Taka nazwa, bo okładki tego notesu powstały ze starych dyskietek.
Robiłam już takie notesy, można je zobaczyć tutaj (wersja damska i męska) i tutaj.
A dzisiaj kolejny, jako inspiracja dla Artimeno,
bo w roli małego, niezobowiązującego podarunku sprawdzi się doskonale.
Teraz tylko zapakować i podarować ;)
Cudny notes zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńWieki już nie widziałam dyskietki ;).
Hehehe, sprzątałam craftroom ;)Pozdrawiam :)
UsuńSuper notesik! Świetnie wymyśliłaś te okładki z dyskietek :) A jak Ty w nich takie ładne dziurki zrobiłaś, to nie wiem :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) A dziurki zwyczajnie, bindownicą, bo o dziwo bez problemu wchodzi w ten plastik ;)
UsuńNo to jest po prostu bomba! Moje czasy haha
OdpowiedzUsuńHaha, moje też, zrobiłam porządki i się okazało, że mam tych dyskietek trochę ;)
UsuńPo prostu rewelacja, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję serdecznie :)
UsuńPrzepiękności stworzyłaś, tyle w nim radości i kolorów! ♥ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMax dziękuję, mam nadzieje, że sprawi obdarowanemu wiele radości :)
UsuńFantastyczny notesik, okładki są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńMirela dziękuję:) No okładeczki są i twarde i mocne ;)
UsuńBardzo ciekawy pomysł Izo :) moze wymyślisz tez co zrobic ze starych płyt CD :)
OdpowiedzUsuńOoo, trzeba pomyśleć ;))
Usuń