Zwijam papierki...czasami...:) A jeśli chodzi o quilling, to najchętniej przestrzenny, o np. taki::
A przy okazji przypominam o trwającym na blogu Artimeno candy quillingowym, gdzie można wygrac śliczne, kolorowe paski i "pobawic się" nimi tak jak ja;)
Śliczna.
OdpowiedzUsuńpiękna lilia - ale się nakręciłaś:) podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta lilia wodna:) Ależ Ty wszechstronna jesteś:)
OdpowiedzUsuńTa technika mnie w ogóle nie rusza... Ale w Twoim wydaniu... Przestrzenna lilia jest świetna :)
OdpowiedzUsuńAniu, wielkie dzięki:*
UsuńPiekna lilia!
OdpowiedzUsuńNakręciłaś się nie źle,ja też lubię krecic
Czekam na kwiatki z pręcikami i szyszkami...
Piękna lilia ! Ja nie mam cierpliwości do kręcenia,a Ciebie podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękna lilia, skojarzyła mi się z budynkiem opery w Sydney.
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :)
Piękna lilia! No i podziwiam za cierpliwość do tego skręcania i tworzenia takiego cudeńka.
OdpowiedzUsuńŚwietna , precyzyjna i pomysłowa lilia :)
OdpowiedzUsuńCudowna ta lilia!
OdpowiedzUsuńCudna :) i tak jej ładnie na tym spodeczku - jeziorku :)
OdpowiedzUsuńCudnie zwinięta i na dodatek w pięknej aranżacji :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje. bardzo pięknie ją wykonałaś.
OdpowiedzUsuńWspaniała lilia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna! Podziwiam Twoje zdolności:)
OdpowiedzUsuńPiękna!!!! Niesamowity masz talent!
OdpowiedzUsuń